Natchniony filmem z FB zrobiłem zabawkę, którą możecie zobaczyć poniżej. Jako
ramy użyłem skrzynki na owoce, pręt, na którym wiszą butelki nie jest
przykręcony, trzyma się wciśnięty w wywiercone otwory.
Lemury szybko zorientowały się o co w tym chodzi, rozpracowały i zapamiętały zabawkę, sprawdzały ją nawet, gdy pusta stała na zapleczu ich wyspowego domku.
Zawartość butelek lemury skonsumowały stosunkowo szybko. Aby nieco wydłużyć działanie karmidła będę musiał zmniejszyć otwory - planuję założyć na butelki przewiercone zakrętki.
Lemury szybko zorientowały się o co w tym chodzi, rozpracowały i zapamiętały zabawkę, sprawdzały ją nawet, gdy pusta stała na zapleczu ich wyspowego domku.
Zawartość butelek lemury skonsumowały stosunkowo szybko. Aby nieco wydłużyć działanie karmidła będę musiał zmniejszyć otwory - planuję założyć na butelki przewiercone zakrętki.
żródło zdjęcia: www.zoo.wroclaw.pl/admin/zdjecia/4917.JPG |
Bonus track: dwa wzbogaceniowe filmy z katta, nawiercone pniaki z bananami i bardzo mocno amatorski (jestem samoukiem w tej dziedzinie) trening.
Bardziej zaawansowany i przydatny trening zobaczycie tutaj.
I jeszcze prosty sposób na półkę/balkonik (przydaje się w czasie deszczu), skorzystałem z wanienki do mieszania cementu. Jeśli samice są łaskawe i gościnne dla samca, w środku mieści się siedem lemurów:)
Na zimowisku |
Na wyspie |
Dołączając do ekipy bloga miałem nadzieję zamieszczać wpisy nieco częściej, wyszło trochę inaczej, obiecuję poprawę (choćby krótkoterminową), zachęcam też do nadsyłania materiałów.
Pozdrawiam
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz