środa, 9 kwietnia 2014

Pięciogalonowe butle

 Wiecie już, że butla do dystrybutorów z wodą może urozmaicać
życie żyraf - można z niej zrobić praktyczne karmidło.

 Takie same butle wykorzystać możemy przy wzbogaceniach dla innych gatunków, jest to jeszcze prostsze niż powyższe zastosowanie, nie trzeba wiercić
dodatkowych otworów. Na zoochat.com znalazłem taki feeder z zoo Marwell Wildlife:


Fot. Zambar. Źródło: http://www.zoochat.com/209/giant-anteater-enrichment-170622/ 


 Wystarczą: butla, świerszcze do jej wypełnienia, sznurek, płot i mrówkojad. Wcześniej karmiłem mrówkojady z trzymanych w ręku małych butelek, może
dlatego szybko załapały o co w tym chodzi (na zachętę szyjkę można wysmarować awokado) i kojarzą butlę z jedzeniem, gdy wisi pusta na ogrodzeniu, starają się obrócić ją przez oczka siatki, tak by szyjka znalazła się w zasięgu ich języków.





 Butli używam również jako enrichmentu dla czepiaków, do środka wrzucam granulat, małpy muszą się trochę napracować, by granulki wypadły przez otwór. Butle zatykam końcówkami od oryginalnego zamknięcia, czepiaki nie mają kciuków i nie udaje się im ich zdjąć. Aby utrudnić małpom zniszczenie butli i otoczenia, wieszam je na konarach (butle, nie małpy:). Nie chcąc znudzić zwierząt tym wzbogaceniem, butle udostępniam im raz w tygodniu, zabieram je następnego dnia przy sprzątaniu klatki. 



By ułatwić sobie pracę, butle wieszam za pomocą metalowych karabińczyków.



 Wzbogaceniowych zastosowań dla opisanych butli znajdzie się z pewnością jeszcze więcej, zachęcam do uruchomienia wyobraźni, przeszukiwania zasobów internetu i do obrabowania pomieszczeń socjalnych w Waszym zoo :)

 Po raz pierwszy, i mam nadzieję nie ostatni, zabieram głos na tym blogu, wspierając jego stałych wrocławskich redaktorów. Mam nadzieję, że znajdzie się więcej, pracujących ze zwierzętami osób, które zechcą zrobić to samo. Piszcie, chwalcie się i dzielcie doświadczeniami.



czwartek, 13 lutego 2014

Trening żyraf

Pierwszy trening z młodymi żyrafami. Zima w tym roku nie dała o sobie mocno znać. Kilka dni kiedy żyrafy musiały większą część dnia spędzic w zamknięciu (temperatury poniżej -5 stopni, wiatr) wykorzystaliśmy na przeprowadzenie treningu z targetem. Oswojenie z tym przyrządem zajęło kilka minut. Potem idzie jak z płatka :)